Register | Login
Attackpoint - performance and training tools for orienteering athletes

Training Log Archive: 3x3

In the 7 days ending Apr 16, 2017:

activity # timemileskm+m
  Indoor cycling3 4:15:01
  Cycling1 2:00:30 33.18(16.5/h) 53.4(26.6/h) 231
  sala2 1:25:00
  Running2 1:17:19 9.16(8:27) 14.73(5:15) 25
  siła1 15:00
  core1 15:00
  Total9 9:27:50 42.34 68.14 256
  [1-5]6 6:25:32

«»
2:00
0:00
» now
MoTuWeThFrSaSu

Sunday Apr 16, 2017 #

12 PM

sala 1:00:00 [0]
(injured)

Ćwiczenia w interwale 1min/1min. Wszystko z ciężarkami 1kg na nogach. M.in. unoszenie nóg do skipu A, C, wykroki, wspięcia na palce, stabilizacja na jeżu.

[miał być dzisiaj tradycyjnie 2-godzinny rozjazd, ale tak hulał wiatr i straszyło ulewą, że bezsens, siłownie pozamykane, więc musiałem zostać w domu - co mi jakoś bardzo nie przeszkadzało.....]
11 PM

Note

Sauna (2 wejścia - 15 i 13min).

Saturday Apr 15, 2017 #

12 PM

Indoor cycling (8x3min/3min) 1:15:00 intensity: (21:04 @0) + (25:36 @1) + (2:15 @2) + (4:58 @3) + (10:15 @4) + (10:52 @5)
ahr:137 max:182 (injured)

Po raz kolejny 3-minutówki. Tym razem miałem zalecone wykonać między 6 a 8. Ambitnie chciałem oczywiście zrobić 8, jednak nie czułem się jakoś rewelacyjnie po wczorajszym letkim pifkowaniu (głównie w brzuchu). Motywacyjnie też nie było najlepiej, ale starałem się nie rozmyślać, tylko po prostu robić. Po 15' rozgrzewki ruszyłem. Pierwszą się dramatycznie jechało i już się bałem, że będzie kompletny pioch, jednak na następnych się bujnąłem i ostatnie szły wręcz świetnie!
152/162
155/167
160/171
161/173
162/175
166/176
166/178
170/182.
Udało się podbić maxymalne tętno jeszcze o jedno uderzenie w porównaniu z ostatnim takim treningiem;-) Spadek po minucie - 10. Na koniec 15' rozjazdu i dziękuję!

Friday Apr 14, 2017 #

9 AM

Indoor cycling (cross/ciągły) 1:30:01 intensity: (17:12 @0) + (22:14 @1) + (16:23 @2) + (34:12 @3)
ahr:136 max:155 (injured)

15' rozgrzewki i 60' crossu/ciągłego (w założeniu na IV) w formie:
10' z kadencją 70 + 5' z kadencją 85-90 (razy 4) - z utrzymaniem tętna.
Tętno z tej godziny wyszło 146/155. Z poszczególnych 15-minutówek:
137/145
145/150
150/153
151/155.
Spadek 7-8. Na rowerze znacznie dłużej wchodzi się na tętno, dlatego też ta pierwsza jeszcze tak mocno spokojniejsza (wg tętn), ale już na drugiej podskoczyło i potem już ładniutko poszło. Nie było to wcale łatwy trening, mimo stosunkowo niskiego tętna, ale długo trzeba było pracować siłowo nogami (te 10-minutówki), a podczas 5-minutowej żwawszej jazdy i tak dalej trzeba było trzymać to samo tętno.
Na koniec 15' rozjeżdżenia.
11 AM

Note
(injured)

Trening tak raniutko, bo już przed 12. musiałem być na zabiegach w OMS.
8 PM

sala 25:00 [0]

Różne rzeczy, wszystkiego po trochu: z ciężarkami 1kg na kostkach nogi na siebie, stabilizacja, łydka etc.

Thursday Apr 13, 2017 #

12 PM

Cycling (długi rozjazd) 2:00:30 intensity: (4:43 @0) + (1:49:38 @1) + (5:52 @2) + (17 @3) 53.4 km (26.6 kph) +231m
ahr:132 max:149 (injured)

Niby fajnie się jeździło, choć trochę mi się nie chciało do tych 2 godzin dobijać, ale jakiś wewnętrzny upór jednak zwyciężył.

Wednesday Apr 12, 2017 #

1 PM

Indoor cycling (siła 6x5min + rytmy) 1:30:00 intensity: (14:11 @0) + (34:32 @1) + (9:55 @2) + (21:54 @3) + (9:14 @4) + (14 @5)
ahr:138 max:171 (injured)

Ponownie siła i rytmy. Tym razem dłuższa rozgrzewka, bo pół godziny i testowanie tętn i kadencji przed planowanym w sobotę ciągłym. 5-minutówki jeździłem z kadencją 50-60. Pierwsze trzy na tym samym oporze (takim, jak czwarty odcinek ostatnio), na każdej z trzech kolejnych trochę podnosiłem. Wyszło tak:
144/153
149/157
149/159
152/160
152/160
155/167.
Spadek 7-8. Rytmy 8x20sek/20sek - tętno doszło do 171. Kadencja ~130.

siła 15:00 [0]
(injured)

Wyciskanie:
20kg 2x20
25kg 2x15
30kg 2x12
35kg 10+7.
Łącznie 111 pchnięć w górę;)
Do tego jeszcze dokrętka na kilku maszynach i tyle.

Tuesday Apr 11, 2017 #

12 PM

Running (próba lekkiego ciągłego) 43:14 intensity: (7:55 @0) + (17:43 @1) + (11:07 @2) + (6:29 @3) 8.07 km (5:21 / km) +20m 5:18 / km
ahr:134 max:149 (injured)

Znów dziś spróbowałem, bo miałem resztki nadziei, że może muszę po prostu tę nogę lekko rozruszać jeszcze. Pobiegałem nawet troszkę (jakieś niecałe 4km) na II - wyszło dramatycznie, tętno 145, tempo 4:31/km. No ale przede wszystkim nadal cośtam ciągnęło i nie biegłem naturalnie, tylko kuśtykałem, więc to jest kompletny bezsens. Załamany z powrotem do domu:[
11 PM

core (bg) 15:00 [0]

Monday Apr 10, 2017 #

9 AM

Running (rozruch) 34:05 intensity: (2:13 @0) + (31:40 @1) + (12 @2) 6.66 km (5:07 / km) +5m 5:06 / km
ahr:134 max:140 (injured)

Próba biegania (tj. tuptania). Niby jest lepiej, ale to nadal nie to, ciągle coś mnie tam lekko ciągnie...
11 AM

Note
(injured)

Odwiozłem Misiaela jego furą na Modlin (do Szwecji leciał) i powrót - przynajmniej miałem jakieś zajęcie...

Po powrocie zabiegi w OMS.

« Earlier | Later »