Register | Login
Attackpoint - performance and training tools for orienteering athletes

Training Log Archive: 3x3

In the 7 days ending Feb 19, 2017:

activity # timemileskm+m
  Running10 10:10:27 74.86(8:09) 120.48(5:04) 375
  Orienteering forest6 5:34:48 33.16(10:06) 53.37(6:16) 773167 /205c81%
  siła1 40:00
  sala1 19:00
  Total12 16:44:15 108.02 173.85 1148167 /205c81%
  [1-5]12 14:59:58

«»
3:32
0:00
» now
MoTuWeThFrSaSu

Sunday Feb 19, 2017 #

12 PM

Running (rozgrzewka) 10:01 intensity: (1:03 @0) + (8:58 @1) 1.89 km (5:18 / km) +18m 5:03 / km
ahr:131 max:143

Orienteering forest (mix) 49:49 intensity: (1:34 @0) + (35:17 @1) + (9:41 @2) + (3:15 @3) + (2 @4) *** 8.49 km (5:52 / km) +229m 5:10 / km
ahr:143 max:172 spiked:33/37c

4 części:

a) szwajcarka biegana troszkę żwawiej - 2,41km w 13:58, 5:47/km, 145/157
Nie wiedziałem, że biegamy na 1:7500 (i w sumie do końca treningu się nie zorientowałem), dlatego przez 1. PK praktycznie przebiegłem i zaczesałem, szukając go za daleko... A będąc przy moim obiekcie, miałem nadłożone tylko 4m (!) na 235. Do 4. PK przedostawałem się pół minuty, a byłem już przy mojej skale, tylko z drugiej mańki. 5. PK - chyba znowu problem z odległością, a do tego te skałki przy punkcie były bardzo płaskie, a po lewej były inne wielkie, dużo bardziej widoczne. 6/8

b) skałki biegane spokojniej - 2,45km w 14:26, 5:53/km, 142/150
Technicznie rewelacja! Jedynie na 10. PK drobny problem, bo ta skała była ostro porośnięta, a do tego niestety prawdopodobnie przekraczałem skały na przebiegu nie w tym miejscu, co planowałem. 12/13

c) biała mapa (wejścia na PK trochę z pamięci) biegana spokojnie - 2,12km w 12:55, 6:05/km, 139/146
Świetne trzymanie kierunku! 6. PK przebiegnięty, bo ciężko było zobaczyć te punkty, a ja nie byłem do końca pewien, czy to nie jeszcze dalej powinno być. Na 7. lekko z lewej na wejściu, bo krzury trza było minąć. 7/8

d) mikrosprint żwawo, ale nie mocno - 1km w 4:27, 158/164
Bez problemów, świst-gwizd! Sama przyjemność:-) 8/8
Spadek tętna - 10,5.

Bardzo fajowy trening! Mocno wietrznie, ale słonecznie.

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...

Running (roztruchtanie) 9:50 intensity: (35 @0) + (9:15 @1) 1.84 km (5:20 / km) +22m 5:02 / km
ahr:133 max:139

Chciałem trochę roztupać mikro i pobiegać więcej w niższym tętnie.

Niestety niedługo po treningu zaczęło mnie pobolewać gardło...
7 PM

Orienteering forest (nocny) 53:56 intensity: (33 @0) + (39:29 @1) + (13:54 @2) *** 8.6 km (6:16 / km) +121m 5:52 / km
ahr:143 max:152 spiked:17/28c

7. PK - stado krów na przebiegu, więc pewnie dlatego nie idealnie po kresce
8. PK - ponownie krowy na wejściu na PK, przez co błąd; myślę, że może lepiej było pociągnąć z lewej przy murze
9. PK - chciałem biec z lewej strony kreski po czystym, ale fatalnie zacząłem odbiegać i zaczęło się przebijanie przez syfy i nie do końca ogarnianie, co się dzieje...:/ relokalizacja całkiem sprawna
10. PK - coś mi się przesunęło w głowie i ciągle myślałem, że już jestem dalej na przebiegu, przez co nie za wiele mi pasowało, ale twardo zawalczyłem o uniknięcie katastrofy
11. PK - super kompas!
14. PK - niepotrzebna taka przesadna asekuracja przy wejściu i jakieś dziwne zygzaki...
16. PK - widziałem, że z lewej jest dobra opcja, ale pokusiłem się na wejście na wprost, bo było całkiem czysto, ale niestety trochę na pałę atakowałem punkt i skończyło się oczywiście na zaczesaniu
21. PK - na odbiegu z 20. pomyliło mi się, że powinienem lecieć na północ, zrobiłem parę kroków, ale na szczęście mega szybki ogar
22. PK - nie może być takich zygzaków!
23. PK - spodziewałem się, że to będzie mulda, a nie nosek; uważniej - nie domyślamy się, tylko sprawdzamy!
24. PK - nie szło przejść przez ten murek z zielonym; trzeba koniecznie wypatrywać wcześniej nawet takie wąskie paski zielonego i za wszelką cenę ich unikać!
25. PK - słaby odbieg z 24.
1. PK (z 32.) - coś tam nie ogarnąłem przechodzenia przez te murki:/ czujnie i spokojniej na końcówce!

Bardzo fajny nocny trening. Zadowolony z siebie, mimo paru błędów. Wolne, na maxa przyjemne bieganie. To jest to!

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...

Saturday Feb 18, 2017 #

9 AM

Running (wycieczka biegowa) 1:43:55 intensity: (1:12 @0) + (1:42:25 @1) + (18 @2) 21.92 km (4:44 / km) +84m 4:39 / km
ahr:137 max:148

Rewelacyjne bieganie we dwójkę z Olejem na zakończenie cudownego obozu! Planowane było 100min po 5:00, ale fajnie nam obu się biegło, więc wyszło żwawiej, ale nikt nie narzekał;-) SUPER!
12 PM

Note

Pociąg z Monte Gordo do Faro, szybka przesiadka i do Lizbony, metrem na lotnisko, spotkanie z Agatą i Ewą, wypożyczenie auta i w drogę do Portalegre na obóz techniczny w terenie POM. Byliśmy późno (jakaś 22.), no i niestety - mimo lepszych warunków mieszkaniowych niż z Wawelem - znowu zimno w budynku:(((

Friday Feb 17, 2017 #

10 AM

Running (ciągły IV 12km) 1:24:07 intensity: (6:02 @0) + (27:51 @1) + (23:06 @2) + (27:08 @3) 18.25 km (4:37 / km) +15m 4:35 / km
ahr:146 max:165

15' rozgrzewki z Olejem, 6' machanka i wio.

12km po 3:57/km z HR 156/159. Olej leciał ze mną pierwsza 2km, bo chciał wybadać kolano, a potem swoje po 3:42.

Roztruchtanie z 4 bardzo żwawymi rytmami - prowadziłem, dobrze mi się napitalało, choć podmęczony treningiem.
4 PM

Running (dobieg) 5:13 intensity: (40 @0) + (4:33 @1) 0.93 km (5:36 / km) +2m 5:32 / km
ahr:129 max:136

Orienteering forest (wejście-wyjście) 1:04:52 intensity: (52 @0) + (1:02:30 @1) + (1:30 @2) *** 9.32 km (6:58 / km) +61m 6:44 / km
ahr:140 max:150 spiked:54/60c

Na tej samej mapce, co wczorajsze interwały. Od razu wiedzieliśmy, że da się tylko biegać do jakiegoś 50-60 PK. Tyle też właśnie polatałem i wróciłem sobie piaszczystymi (lekko się nie biegło) wydmami w umówione z Olejem miejsce. Nie patrzyłem jakoś strasznie, strasznie na tętno, tylko starałem się fajnie, płynnie lecieć.

2. PK - syf, dlatego tak od lewej
7. PK - w złym miejscu złapany (coś mi tam ponownie nie źarło w tym miejscu mapy)
18. PK - znów omijanie syfu, może przesadne? bo w pewnej chwili, aż lekko zwątpiłem już, co się dzieje...
23. PK - przegapiona ścieżka i za późno wbiegłem
29. PK - moment zwątpienia w 2/3 przebiegu, naprawdę ciężkie wejście, ale trzymałem się twardo dobrego kierunku i pięknie!
46. PK - lichuteńki kierunek po przekroczeniu ścieżki, czego niestety nie zarejestrowałem w terenie...
49. PK - zły kierunek i do tego kompletnie błędne wyczytanie warstwic!
50. PK - przed poprzedni błąd wyleciałem na 51. PK (mimo że usiłowałem biec na 50.)
52. PK - ciężko było dokładnie ogarnąć, co tam się w obrębie kółka dzieje
55. PK - jak widać byłem w odpowiednim miejscu, ale ciężko było mi to utożsamić z terenem...

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...

Running (powrót) 4:50 intensity: (36 @0) + (4:14 @1) 0.88 km (5:31 / km) +9m 5:15 / km
ahr:127 max:133

Wzdłuż oceanu i na koniec treningu nóżki do zimnej wody:)

Thursday Feb 16, 2017 #

9 AM

Running (rozgrzewka) 27:31 intensity: (3:58 @0) + (19:28 @1) + (2:28 @2) + (1:37 @3) 5.01 km (5:29 / km)
ahr:135 max:167

Z Olejem, który sobie testował kolano.

Orienteering forest (interwały) 59:33 intensity: (8:52 @0) + (9:40 @1) + (14:23 @2) + (22:27 @3) + (4:11 @4) **** 9.36 km (6:22 / km) +69m 6:08 / km
ahr:150 max:178 spiked:18/28c

Interwały z rozbiciami na pobliskiej mapie, biegane w parach. Ja byłem z Jesperem. Miał być start handicapowy (30 sekund), ale po pierwszym interwale Jesper stwierdził, że jednak mamy startować razem. Po drugim zaś stwierdził, że nie chce ze mną biegać, bo jest pod presją i stresuje go to, że wie, że muszę na niego czekać na mecie. Także generalnie praktycznie wszystko biegałem sam. Co do samych interwałów, to 2 pierwsze były w niesamowitym syfie - było to właściwie truchtanie/chodzenie, a nie napitalanie... Do tego znalezienie punktów graniczyło z cudem (zwłaszcza na 1. interwale - tam udało mi się znaleźć 1/4...). Na 2. już na dużym farcie udało mi się znaleźć wszystkie. Byłem trochę mentalnie podniszczony po tym łupaniu w syfie i krążeniu w poszukiwaniu wstążek, ale zobaczyłem, że w końcu chyba zaczyna się odpowiedniejszy teren na mocne interwały, więc zebrałem się w sobie i kolejne 4 już całkiem żwawo przeleciałem. Co prawda, ciężko było mi się rozbujać, ale walczyłem i na końcówce ostatniego interwału dobiłem nawet do tętna 178, także całkiem wporzo!

1. interwał - 6:35, 1,07km, 6:09/km, 154/166, p 3'
Technicznie nie ma zbytnio, co oceniać, bo wszystko zarośnięte opór i mapa słabiutka. Na jedynce, jak widać, byłem. Znalazłem tylko jedną wstążkę - tuż przy 3. PK... Na innej górce:/ 2/4

2. interwał - 13:00, 1,66km, 7:49/km, 146/159, p 2'10
jw. ... 5. PK znalazłem, ale stał w innym miejscu. Chyba, że rozbicie? Szóstki kompletnie nie szło ogarnąć, ale znalazłem jakimś cudem. Na 7. PK byłem przekonany, że biegnę inną ścieżką, której nie ma na mapie, więc potem wyszło, jak wyszło... Na 9. w ogóle nie czułem tej dużej górki, no i 10. złapana na wcześniejszym szczycie. Co za katastrofa trening, idiotyzm:[ 2/6

3. interwał - 9:29, 1,9km, 4:58/km, 158/171, p 2'10
11. PK - znowu syf jak pies, więc nawet nie próbowałem go usilnie szukać; reszta fachowo. 5/6

4. interwał - 4:13, 0,95km, 4:28/km, 159/172, p 2'05
Na 18. PK ciut za późno w prawo odbiłem, no i 20. PK najpierw cyknąłem na polance wcześniej. 3/4

5. interwał - 7:22, 1,53km, 4:49/km, 161/170, p 2'20
Na 20. PK całe bagno było opór zarośnięte, więc obiegłem, tylko potem fatalnie za mocno do lewej skontrowałem i wylądowałem na innej polance...:/// 3/4

6. interwał - 7:04, 1,58km, 4:28/km, 164/178
Na 26. PK ładnie trzymałem kierunek, ale coś mi przestały grać poziomice i zacząłem kombinować. Rozpoznałem rejon 17. PK, więc biegłem po prostu na prawo od niego i szukałem góreczki. Znalazłem... ale bez punktu. Okazało się, że była jedna więcej, eh... 3/4

Przebiegi:
http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...

Running (roztruchtanie) 17:50 intensity: (1:25 @0) + (16:25 @1) 3.14 km (5:41 / km) +7m 5:37 / km
ahr:134 max:146

Po plaży bez koszulki - nice;-)
4 PM

Running (rozbieganie) 31:20 intensity: (36 @0) + (30:44 @1) 6.27 km (5:00 / km) +7m 4:58 / km
ahr:135 max:140

z Olejem, wydłużony dobieg na stadion

sala (sprawność + płotki) 19:00 [0]

Sprawność (ogólnorozwojówka w ruchu) 9' + rzuty piłką lek. 4kg 5' przed siłownią ORAZ pędzel płotkarski 5' po siłce.

siła 40:00 intensity: (27:27 @0) + (12:18 @1) + (15 @2)
ahr:111 max:149

Troszeczkę sobie zmodyfikowaliśmy plan i wybraliśmy się na siłkę po 5e za osobę. Ostatnio zaniedbaliśmy ćwiczenia, więc to z pewnością był bardzo dobry ruch. Zrobiliśmy:
przysiady z zablokowaną sztangą 50kg - 3x10
wypady ze sztangą - 2x10 przód + 2x10 tył
wstępowanie ze sztangą na wysokośc 40cm - 3x15
ćwiczenia na czwórki i dwójki na maszynach
wspięcia na palce na suwnicy
podskoki ze sztangą - 1x15.
Do tego oczywiście pomiędzy jakieś ćwiczonka na brzuch, klatę, ręce i grzbiet.

Running (powrót, rytmy) 17:02 intensity: (39 @0) + (13:15 @1) + (1:45 @2) + (1:23 @3) 3.42 km (4:58 / km) +3m 4:57 / km
ahr:138 max:165

W drodze powrotnej 4 porządne przebieżki. Oj, to był godny dzień!

Wednesday Feb 15, 2017 #

9 AM

Running (wycieczka biegowa) 1:57:32 intensity: (12:11 @0) + (1:45:13 @1) + (8 @2) 21.27 km (5:32 / km) +122m 5:22 / km
ahr:130 max:148

Poleciałem sobie z Czeszkami: Vendulą i Janą, żeby tętno było niskie i aby odpocząć możliwie najlepiej w dniu dzisiejszym. Bardzo przyjemnie się biegło i rozmawiało:) SUPER trening!
5 PM

Note

PP planowe wolne. Mieliśmy tylko spotkanko z trenerami i Jonasem o periodyzacji treningu.

Tuesday Feb 14, 2017 #

10 AM

Orienteering forest (mix) 1:21:45 intensity: (4:03 @0) + (1:17:27 @1) + (15 @2) *** 12.29 km (6:39 / km) +120m 6:21 / km
ahr:135 max:149 spiked:30/34c

Wyjazd do Hiszpanii na cały dzień na dwa treningi techniczne. Najpierw miał być szybki trening, ale zamienili i biegaliśmy mixik. Fizycznie strasznie licho mi się młóciło - starałem się trzymać niskie tętno i czułem się, jakbym praktycznie stał w miejscu. Do tego im bliżej końca treningu, tym mocniej zaczynało lać.

Technicznie generalnie dość dobrze, ale zdarzały się jakieś głupkowate wtopy przez niezrozumienie do końca warstwic i problemy z utrzymaniem kierunku (brak linii północy nie pomagał...:/). Na 4. PK mi się straaasznie dłużyło - aż musiałem sprawdzić na zegarku, ile już przebiegłem dystansu na tym lapie (do tego jakieś dziwne warstwiczki tam trochę przed punktem). Później lichutki kierunek do przejścia, którego de facto nie było... No i skończyło się skakaniem przez autostradę;-D Z tego względu oczywiście problemy na wejściu na piątkę. 6. PK - dramat! Kompletnie nie czułem tych warstwic... Do tego pełno krzurów po drodze, co nieustannie podjudzało do zbijania z kierunku. No i pętla honorowa, bo już kompletnie nie wiedziałem, co się dzieje:/ Słabiutki kierunek na 8. 9. PK za to mistrz, choć do pasma góreczek nie kontrolowałem konkretnie, o co kaman, ale później już szybciutko się ogarnąłem. Może właśnie tak trzeba? Do końca już bardzo fachowo - na dużym PROPSIE!

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
3 PM

Running (rozgrzewka) 15:58 intensity: (53 @0) + (13:24 @1) + (1:09 @2) + (32 @3) 3.06 km (5:13 / km) +25m 5:01 / km
ahr:138 max:164

Trochę już podmęczony byłem tym międzytreningowym oczekiwaniem i miotaniem się. Potuptałem trochę i zrobiłem z 5 przyspieszeń, żeby choć trochę się pobudzić.

Orienteering forest (middle) 24:53 intensity: (12 @0) + (9 @1) + (7 @2) + (4:45 @3) + (19:40 @4) ** 5.31 km (4:41 / km) +173m 4:02 / km
ahr:172 max:178 spiked:15/18c

Bardzo fajny, krótki middle. Z początku było mi się bardzo ciężko rozbujać. Do tego podłoże było mocno wodniste i miękkie po wcześniejszych deszczach. Teraz na szczęście już nie padało i pogoda była naprawdę OK.

1. PK - nie widziałem wstążki, ale mulda była wyraźna, więc pobiegłem dalej
4. PK (0'05) - niepotrzebne to ponowne przekroczenie kreski w 2/3 przebiegu (przesadne bezpieczeństwo, a szkoda czasu)
5. PK (0'20 + 0'10) - myślę, że wariant godny wybrałem; niestety popełniłem 2 błędy: zamotałem się przy szybkim zbieganiu w dół w gąszczu ścieżek i źle wyczytałem środek kółka (wydawało mi się, że to będzie mulda przed szczytem...)
16. PK - ciekawe, czy dobry wariant wybrałem? Na pewno trochę przewyższenia uniknąłem i nadłożyłem tylko około 10%, więc powinien być całkiem wporzo!
17. PK (0'10?) - straszna sztaja na przebiegu... chyba trzeba było z lewej polecieć

Łącznie 45 sekund błędu (3,01%), także godny bieg. Fajnie, że udało się połamać 5'/km! Wynikowo wyszło zaskakująco dobrze! Z tego, co się dowiedziałem, to Jonas biegał ~24, Ralph 24:30, a Blanes 24:55. Jonas mówił, że zrobił 2 naprawdę duże błędy (inna liga biegowo), a pozostała dwójka miała całkiem w porządku biegi.

Pierwotne założenie tego treningu wg Szwedów było takie, żeby przebiec tę samą trasę mocno jeszcze raz i zobaczyć, jaka jest różnica czasowa. Mało kto to zrobił. Ja też nie, bo już byłem naprawdę mocno wyjebany.

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...

Running (roztruchtanie) 13:04 intensity: (34 @0) + (12:30 @1) 1.97 km (6:39 / km) +18m 6:21 / km
ahr:131 max:140

7 PM

Note

W drodze powrotnej z Hiszpanii duuużo czekania (jakieś ponad 2h) na Oleja w szpitalu koło Monte Gordo (chciał się pozbyć kolca z kolana). Nic się nie udało załatwić, więc on jeszcze potem pojechał do Faro, ale ja już wróciłem do apartamentu. Mocno zmęczony po całym długim dniu na nogach.

Monday Feb 13, 2017 #

10 AM

Running (rozbieganie + 5x200m) 1:18:27 intensity: (2:52 @0) + (1:10:08 @1) + (1:44 @2) + (2:48 @3) + (55 @4) 15.02 km (5:13 / km) +31m 5:10 / km
ahr:139 max:173

Ruszyłem na "jog" ze Szwedami, ale znowu miałem za wysokie tętno (choć nie tak bardzo, jak wczoraj) i zdecydowałem się po prostu ich powoli odpuszczać i robić swoje - mądrze. Wyszły mi prawie 63min biegania z HR 138/148. Potem zrobiłem jeszcze rytmy 5x200m na szutrowej, lekko pofałdowanej ścieżce. Zajebałem się, bo powinienem je zrobić po popołudniowym progowym, haha:D No ale cóż... Dobrze mi się je napierało - powychodziły po 2:46-2:51/km; p 1'20. Ponownie bardzo łatwo mi wysoko tętno wchodziło. Potem już tylko dotuptanie do apartamentu.
4 PM

Running (próg 5x1,5km) 1:13:47 intensity: (8:28 @0) + (33:11 @1) + (3:25 @2) + (26:11 @3) + (2:32 @4) 15.61 km (4:44 / km) +12m 4:43 / km
ahr:148 max:170

Rozgrzewka (dobieg do stadionu). Okazało się, że jest na nim mecz piłkarski i nie możemy tam biegać, a specjalnie przekładaliśmy wszyscy ten trening z rana na popołudnie... Eh. Szwedzi zdecydowali, że będą biegać swoje 200/200m na jakiejś trawce na bocznym boisku piłkarskim, a my z Michasiem skoczyliśmy sobie na prostą asfaltową drogę. On latał 3x1km + 4x400m, a ja swój próg. Nieparzyste odcinki były pod wiatr, parzyste z wiatrem. Przerwa 1'. Miałem biegać na tętno 165, ale nadal mi bardzo łatwo wysoko wchodziło, więc pilnowałem po prostu, żeby za wszelką cenę progu nie przekraczać.

3:39/km z HR 165/168
3:36/km z HR 165/169
3:43/km z HR 166/170
3:35/km z HR 167/170
3:46/km z HR 167/170

Średnio zatem <3:40/km. Tempo wyszło tradycyjne, swoje zrobione. Bardzo fajna pogoda. Blokowało mnie jedynie tętno - kompletnie nie musiałem żyłować. Spadek po minucie - 8.

« Earlier | Later »